Nie euforia, ale optymizm – tak na wyborcze zwycięstwo Baracka Obamy zareagowały giełdy w Azji. Niemal wszystkie główne indeksy wzrosły tam o kilka procent. Nieco inaczej jest natomiast w Europie i na GPW, gdzie indeksy rozpoczęły dzień od spadków. Analitycy zastanawiają się czy nowy prezydent tchnie w światową gospodarkę nowego ducha.